W czwartej kolejce grupy spadkowej hummel IV ligi lubelskiej Grom Różaniec wygrał w Łazach z Bizonem Jeleniec.
Tempo gry nie było tak intensywne jak podczas ostatniego spotkania z Górnikiem II Łęczna. Grom był zespołem lepszym, jednak nie wypracował zbyt wielu sytuacji bramkowych, a w dużym stopniu wpływ na to miał obrońca gospodarzy Abdoul aziz Gueye. Przed przerwą jedną z najlepszych okazji do zdobycia bramki miał Przemysław Kozyra, ale jego strzał obronił bramkarz Bizona. W 45. minucie golkiper zespołu z Jeleńca wyszedł z pola karnego i złapał piłkę odbitą od Grzegorz Działo. Pomimo tego, że futbolówka leciała w kierunku bramki, za to przwinienie został ukarany jedynie żółtą kartką.
Po przerwie obraz gry nie zmienił się, a w ostatnim kwadransie przewaga zespołu z Różańca była jeszcze bardziej widoczna. Najwięcej, bo aż trzy okazje do zdobycia bramki miał wprowadzony w przerwie na plac gry Jakub Paćkowski. Jedną z nich zamienił na bramkę, która jak się później okazało była na wagę trzech punktów. W 78. minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Kacper Działo. Jego strzał obronił Patryk Nowak, ale już przy dobitce Jakub Paćkowskiego nie miał szans na skuteczną interwencję.
Zapis meczu:
Bizon Jeleniec – Grom Różaniec 0:1 (0:0)
Bramki: 78′ Jakub Paćkowski
Zmiany: 46′ Jakub Paćkowski za Grzegorza Działo.
